WILNO. KOŚCIÓŁ ŚW. KAZIMIERZA

Z różnych stron Starówki widoczna jest piękna kopuła kościoła św. Kazimierza, zwieńczona pozłacaną mitrą książęcą. Kościół budowali jezuici na pocz. XVII w. po kanonizacji królewicza Kazimierza, syna Kazimierza Jagiellończyka i wnuka króla Jagiełły. Legenda mówi, że Lew Sapieha ofiarował największy kamień węgielny, który został wmurowany w fasadę kościoła z lewa od wejścia.
Pierwszym proboszczem był w kościele młody Andrzej Bobola, póżniejszy męczennik za wiarę katolicką. W krypcie pod ołtarzem są jego relikwie. W XVIII w. dzięki pracy J. K. Glaubitza powstały piękne barokowe ołtarze, zniszczone przez Rosjan na pocz. XIX w.,
kiedy kościół został przebudowany na cerkiew. W ciągu prawie stu lat był tu sobór św. Mikołaja.
Adam Mickiewicz wspomina ten kościół w III części “Dziadów”: Sobolewski w celi Konrada opowiada o wypadkach przed Ratuszem; ukrył się on przy jednej z kolumn świątyni i widział, jak od ratusza odjeżdżają kibitki z młodzieżą, którą skazał car na wygnanie i
Sybir.
W okresie międzywojennym kościół wraca do katolików, a po II wojnie światowej staje się magazynem alkoholu, póżniej – Muzeum Ateizmu i Religii Świata. Od 25 lat, po konsekracji i remoncie, kościół jest świątynią czynną. Z XVIII w. zachowały się dwa boczne i główny ołtarz, w których znajdują się współcześnie namalowane obrazy św. Kazimierza, Andrzeja  Boboli i Ignacego Loyoli – twórcy zakonu  jezuitów.

DSCN1256