CMENTARZ BERNARDYŃSKI W WILNIE NA ZARZECZU

Cmentarz Bernardyński jest cmentarzem historycznym i nie mniej ważnym dla historii naszego miasta, niż cmentarz na Rossie. Szkoda, że rzadko tam zaglądają turyści, goście miasta i sami wilnianie.
Cmentarz w dzielnicy Zarzecza, przy Trakcie Połockim i Żwirowej Górze ,został wyświęcony w 1810 r. Dla uczczenia tego wydarzenia w centrum cmentarza wzniesiono podium i odprawiono Mszę świętą. To miejsce uwieczniono klasycystyczną kapliczką. Wkrótce wymurowano kolumbaria, które zachowały się częściowo do dziś. Opis kolumbariów z 1842 r. informuje, że były one trójkondygnacyjne i kryte dachówką. W końcu XIX wieku kolumbaria, które niszczały, odrestaurowano za pieniądze rodzin Łęskich i Ruszczyców. W okresie międzywojennym kolumbaria odrestaurowywali ludzie dobrej woli i ci, których bliscy tam spoczywali. Kilka lat temu powstał pomysł, by chętnych spocząć tam – pochować w kolumbariach pod warunkiem, że rodzina ofiaruje pieniądze na restaurację niszczejącego cmentarza.
Mur cmentarny i bramę wybudowano w 1828 r. z darów klasztoru bernardyńskiego i innych ofiarodawców, którzy później spoczęli na tym cmentarzu. W zasadzie bernardyni byli tu gospodarzami i porządkowali teren cmentarza. Wielkie szkody wyrządzały powodzie Wilenki, nad brzegami której położona jest część cmentarza. Podczas jednej z powodzi w XIX wieku woda podmyła część cmentarza do takiego stopnia, że osuwające się zbocze odsłoniło kilka trumien, którym groził upadek do rzeki. W 1858 r. umocniono brzegi Wilenki, a trumny przeniesiono w bezpieczne miejsce.
Od 1864 r., po zamknięciu wileńskiego klasztoru bernardynów, cmentarz pozostał bez gospodarza.
Na Cmentarzu Bernardyńskim spoczywają ludzie różnej narodowości: Polacy, Litwini, Białorusini, Niemcy, Włosi, Francuzi, nawet Węgier.
Jest cmentarzem, na którym spoczywa wielu ludzi zasłużonych, gdyż w XIX wieku był miejscem pochówku ludzi wyższego stanu, zamożnych, znanych i zasłużonych. Wśród profesorów Uniwersytetu Wileńskiego tu znaleźli wieczny odpoczynek: zoolog i botanik – Stanisław Jundziłł, profesor chirurgii – Konstanty Porcyanko, bibliograf – Ludwik Sobolewski, filozof i ekonomista – Jan Znosko, profesor wymowy i poezji – Leon Borowski i wielu, wielu innych. Wśród ludzi sztuki tu jest pochowany wybitny artysta opery i dramatu – Maciej Każyński, malarz – Kanuty Rusiecki i jego syn, również malarz, Bolesław, artyści-malarze: Aleksander i Wincenty Śleńdzińscy, pierwsi fotografowie – Józef Czechowicz i Stanisław Fleury. Spoczywa malarz i teoretyk sztuki – Vytautas Kairiūkštis. Wielu jest księży: Michał Dłuski, Leon Puciata, Jan Kretowicz i inni. Spoczywają tu setki zakonnic i zakonników bernardynów. Są groby rodzinne Florentinich, Kadenacych, Laskarysów. Śmierć wszystkich równa i w ziemi cmentarza spoczywają żołnierze i generałowie, dyplomaci, lotnicy, nauczyciele, prawnicy, urzędnicy, kupcy, ziemianie i rzemieślnicy…
Okres po drugiej wojnie światowej spowodował na cmentarzu ogromną dewastację i zniszczenia. Skradziono lub wyniesiono wiele cennych ogrodzeń, krzyży, rzeźb. W 1996 r. szczytem wandalizmu było zniszczenie figury Chrystusa Ukrzyżowanego w kaplicy erekcyjnej: odpiłowano głowę Ukrzyżowanego.
Od kilkudziesięciu lat jest tradycją, że uczniowie polskiej szkoły w Wilnie im. Władysława Syrokomli porządkują cmentarz w przeddzień Dnia Zmarłych.
W 2005 r. przy wejściu na cmentarz odsłonięto tablicę, na której jest napis, że ówcześni prezydenci Polski i Litwy: Aleksander Kwaśniewski i Valdas Adamkus obiecują się opiekować restauracją Cmentarza Bernardyńskiego.

DSCN1514DSCN1515DSCN1516DSCN1526DSCN1521DSCN1517

DSCN1519 DSCN1522